Dwie drogi: od śmiesznosci do wielkości i

[jan]

Dwie drogi: od śmiesznosci do wielkości i od...

Tusk - potencjalnie wielki wygrany na arenie krajowej - ironią losu - stał się z lekka przegranym,
na skutek tego zgłupiał – i jest na drodze do śmieszności, może nawet przekroczył jej granice.

Lepper i Giertych, obaj śmieszno-grożni wykorzystali koniunkturę:
zdobywali przyczółki, pasowali się z realnym życiem, realnymi problemami politykowania i rządzenia,
mocowania swoich ludzi jak mogli i gdzie mogli, zdobywali wpływy i doświadczenie.

Ich obecność w wielkim żenującym kabarecie jest realną obecnością w mediach,
Platforma i LiD jest widzem, rzadkim gościem. Poważnym nieobecnym.

PiSiackie metody dyskredytowania i unicestwienia Leppera budzą dla niszczonego
współczucie i sympatię.
Pozycja Leppera, polityka w dobrych butach i przebojowego, może kusić
młodych ludzi szansą kariery i Samoobrona może rosnąć i ewoluować w stronę
partii pragmatycznej; może stać się atrakcyjnym partnerem w następnej koalicji.

Kaczyńskich starałem się polubić – bez skutku.
Polubić Leppera – rozum wzbrania.
Rozglądam się, szukam mniejszego zła. Widzę ciemność.

jan urbanik

[kviat]

Pozycja Leppera, polityka w dobrych butach i przebojowego, może kusić
młodych

I niektórych kusi. Niestety, zawsze się kilku takich znajdzie...

ludzi szansą kariery

chyba "kariery" można niezłego wstydu sobie w TV narobić

i Samoobrona może rosnąć i ewoluować w stronę
partii pragmatycznej;

a już nie jest? "Stołki" są i prawdziwe, i użyteczne... czego im jeszcze brakuje?

może stać się atrakcyjnym partnerem w następnej koalicji.

Mają być w następnej koalicji!? Tfu, tfu! (przez lewe ramię). Czas się pakować.