Page 2 of 2
Posted: Thu Jul 01, 2010 7:53 pm
by Mandi
Basia wrote:A co do oceniania - jeżeli Pani zauważyła, padły oceny nie tyle sytuacji już, ile ogólnego stanu rzeczy. A do tego oceniania pewne prawo mamy.
Odnoszę wrażenie, że właśnie sytuacja jest tu oceniana, bo w swoich postach zarówno Pani jak i Pan Observer odnoszą się do "afery z gimnazjalistką", a na dodatek dowodzą Państwo, że cały naród polski jest poprany, bo jedna gimnazjalistka zachowała się dziwnie. Ciekawe jacy są Rosjanie i Ukraińcy? Może podyskutujemy o tym?
Posted: Fri Jul 02, 2010 4:56 am
by jan
//Ciekawe jacy są Rosjanie i Ukraińcy? Może podyskutujemy o tym?// - pisze Mandi.
O tym się nie da dyskutować: Polacy, Czukcze, Papuasi - SĄ RÓŻNI.
Śmiem domniemywać, że odsetek bałwaństwa w każdym narodzie jest podobny.
W Maliny już nie wchodzimy.
//Brawo dla Pani Basi i Pana Observera. Nie byli, nie widzieli, ale oceniają. Tak jest najłatwiej. Natomiast dotarcie do prawdy wymaga wysiłku. Jeżeli dwie osoby twierdzą, że tak było to coś w tym musi być. Może nie całą prawda, ale jednak jakieś ziarenko na pewno.// - pisze gdzie indziej Mandi
Mandi również nie była i nie widziała - a ziarenek prawdy szuka.
Zastanawiam się kto powinien się tymi ziarnkami zająć - IPN czy CBA.
Observer i Basia czytali teksty i coś się z nich (i podtekstów, i kontekstów) wyczytali.
I mieli, nie wchodząc w detale, kilka uwag ogólniejszej natury.
Posted: Fri Jul 02, 2010 6:20 am
by Basia
Ciekawe jacy są Rosjanie i Ukraińcy? Może podyskutujemy o tym?
A z wielką ochotą. Tylko pod jednym warunkiem. Chciałabym się przekonać, że Pani ma możliwość dyskutować na ten temat chociażby w takim stopniu jak ja o Polsce, a jeszcze lepiej w takim, jak Observer o Polsce. Bo mam niestety pewne wątpliwości co do Pani wiedzy o przedmiocie dyskusji.
A poza tym - pani Mandi, ja w ogóle mam problem z poglądami dotyczącymi narodowości. Uważam bowiem, że nie ma dobrych czy złych, godnych czy niegodnych narodowości. Są ludzie. A ludzie wszędzie są różni.
Ale uważam też, że - coś takiego jak mentalność jednak istnieje.
- ogólne tło w którym istnieje w danym momencie czasu i przestrzeni naród - to jest rzeczywistość jak najbardziej realna. I jeżeli dewalwacja wartości wiedzy, nauki, wykształcenia w społeczęństwie ma miejsce, to tutaj nie ma co bić się w piersi. To jest zachowanie się małego dziecka - zamykam oczy, nic nie widzę, a więc i problemu nie ma. Mnie się nie chce oczu zamykać na takie rzeczy ani w Rosji, ani w Polsce. Wolę widzieć zagrożenie.
Posted: Fri Jul 02, 2010 5:52 pm
by Mandi
jan wrote:Observer i Basia czytali teksty i coś się z nich (i podtekstów, i kontekstów) wyczytali.
I mieli, nie wchodząc w detale, kilka uwag ogólniejszej natury.
Czytanie to zdecydowanie za mało. Ważne są bezpośrednie relacje i to najlepiej kilku osób.
Basia wrote:A z wielką ochotą. Tylko pod jednym warunkiem. Chciałabym się przekonać, że Pani ma możliwość dyskutować na ten temat chociażby w takim stopniu jak ja o Polsce, a jeszcze lepiej w takim, jak Observer o Polsce. Bo mam niestety pewne wątpliwości co do Pani wiedzy o przedmiocie dyskusji.
Ale za to mam duże chęci poznawcze. A do poznania kogoś nie wystarczy przeczytać kilka książek, wpaść na weekend czy nauczyć się języka (chociaż to pomaga).
Basia wrote: A poza tym - pani Mandi, ja w ogóle mam problem z poglądami dotyczącymi narodowości. Uważam bowiem, że nie ma dobrych czy złych, godnych czy niegodnych narodowości. Są ludzie. A ludzie wszędzie są różni.
Dziwne, że np. Rosjan i Ukraińców Pani nie krytykuje, chociaż święci nie są i nie mam na myśli stereotypów. Odnoszę wrażenie, że Pani i Pan Observer jednak szufladkujecie Polaków. Na świecie panuje przekonanie, że Polacy to naród zaściankowy, pretensjonalny i ciągle pijany a Państwo podajecie gotowe przykłady do wcześniej wyrobionej tezy. Poza tym, pisała Pani, że Polska nie należy do kręgu kultury europejskiej. To ja się w takim razie pytam, do jakiej kultury należy? Buszmeńskiej? Znam tylko jeszcze azjatycką, ale my nie mamy skośnych oczu!
Posted: Fri Jul 02, 2010 10:00 pm
by Observer
Mandi wrote:Dziwne, że np. Rosjan i Ukraińców Pani nie krytykuje, chociaż święci nie są i nie mam na myśli stereotypów. Odnoszę wrażenie, że Pani i Pan Observer jednak szufladkujecie Polaków.
Swietych NIE ma (niech mi Pani wybaczy), a zaliczac "narody" do swietych to jest chyba nieporozumienie (i to przy wszystkich swietopogladach).
No i raz jescze: nikt tu nie krytykuje Polakow bo sa Polakami a Rosjan bo Rosjanami. Omawiano szczegolny przypadek i probowano wyjasnic DLACZEGO tak sie stalo. Nie potrafilem wytlumaczyc przyczyn opierajac na wiedze o Putinie. Pani moze to wyjasnic? Putin zawinil w sprawie dziewczynek? A moze Janukowycz czy tez Lukaszenka?
Posted: Sat Jul 03, 2010 5:41 pm
by Observer
Mandi wrote: Jeżeli dwie ZAINTERESOWANE osoby twierdzą, że tak było to coś w tym musi być.....
Wstawiłem jedno słowo i proszę o odpowiedz: co w tym jednak JEST.
No i jak już mówiłem -> mamy niezaangażowanych świadków - do sadu! Jak w papierach NIE jest zanotowane ze odpracowały 24 godzinę to niech udowodnia ze Jan miał interes w przypisaniu jednym i niedopisaniu innym... Wierzy w to Pani Mandi (co na pewno kocha dzieci i chce im pomagać kłamstwem?).
Posted: Sat Jul 03, 2010 7:01 pm
by jan
//Janie, a żeby aż tak słodko nie było, szczerze uważam, że z pracownicą przegiąłeś. Przynajmniej w tym, że takich rzeczy pracownikom się nie mówi (moim zdaniem) ani w takich okolicznościach, ani w takiej formie.//
Wiem, wiem, mogłem nie być mało delikatny.
Powinienem za takie zachowanie wywalić pracownika na tzw. zbity pysk, nic nie mówiąc.
Każdy człowiek czasem robi głupstwa.
Posted: Thu Jul 08, 2010 6:12 pm
by Mandi
Observer wrote:No i raz jescze: nikt tu nie krytykuje Polakow bo sa Polakami a Rosjan bo Rosjanami. Omawiano szczegolny przypadek i probowano wyjasnic DLACZEGO tak sie stalo. Nie potrafilem wytlumaczyc przyczyn opierajac na wiedze o Putinie. Pani moze to wyjasnic? Putin zawinil w sprawie dziewczynek? A moze Janukowycz czy tez Lukaszenka?
Janukowycz to osobna kwestia. A przypadków nie można omawiać nie znając okoliczności, bo tak rodzą się krzywdzące plotki.
Observer wrote:No i jak już mówiłem -> mamy niezaangażowanych świadków - do sadu! Jak w papierach NIE jest zanotowane ze odpracowały 24 godzinę to niech udowodnia ze Jan miał interes w przypisaniu jednym i niedopisaniu innym... Wierzy w to Pani Mandi (co na pewno kocha dzieci i chce im pomagać kłamstwem?).
Świadków jest dwóch - 2 pracownice. A w papierach podobno widnieje (tak mówią świadkowie), że dziewczyna przeparacowała nie 24 h a 28 h!
Posted: Fri Jul 09, 2010 2:11 am
by jan
Mandi,
przestań pleść banialuki. Pracownice jedynie na moje polecenie sprawdziły listy obecności.
I wiedzą na ten temat tyle, co NIC. Ty wiesz jeszcze mniej od nich.
Szanuj swoje słowa!
jan urbanik
Posted: Tue Jul 13, 2010 5:39 pm
by Mandi
Dobrze, że tylko na pyskówce się skończyło, bo w obecnych czasach dzisiejsza młodzież jest okrutna i za byle, co człowiek może wylądować w szpitalu albo i na cmentarzu.
P.S. Skoro pracownice sprawdziły listy obecności to chyba wiedzą, co tam było napisane.