Posted: Sat Jan 26, 2008 10:07 pm
A skąd takie wnioski?jan wrote:Teraz mityczny ŻYD jest kozłem ofiarnym, na którego możemy zrzucać
własną niegospodarność, bałaganiarstwo, nieuctwo i nieobywatelstwo obywateli.
Forum
https://www.forum.bibliotekapp.pl/
A skąd takie wnioski?jan wrote:Teraz mityczny ŻYD jest kozłem ofiarnym, na którego możemy zrzucać
własną niegospodarność, bałaganiarstwo, nieuctwo i nieobywatelstwo obywateli.
A czy ktoś kto ma obywatelstwo polskie może nie być Polakiem?jan wrote:Gross jest dla mnie Polakiem
A prawda jest taka jak napisała Fordor: odpowiedzialność zbiorowa jest nie do przyjęcia.jan wrote:Interesuje mnie PRAWDA o Polsce i Polakach.
A mimo to gloryfikujesz Grossa...jan wrote:Budowanie obrazu nie przystającego do rzeczywistości jest szkodliwe.
A to oznacza, że również nie jesteśmy od innych gorsi. I nie ma powodu dla którego wiecznie mamy się bić w piersi za coś, czego nie zrobiliśmy.jan wrote: Nie jesteśmy pępkiem świata, nie jesteśmy lepsi od innych,
Czyli dla kogo?jan wrote: biało-czerwony kolor jest najpiękniejszy dla nas, tych tylko, co po polsku czują.
Szkodliwe jest mylenie faktów historycznych z obecnymi ludźmi, wmawianie tym ludziom, że są za te fakty odpowiedzialni.jan wrote:Polska "poprawność polityczna" jest infantylna, szkodliwa.
To to ja wiemFordor wrote:Kviat spytał:
"czy Gross ma obywatelstwo polskie"
W roku 1969 wyemigrował do USA.
Oczywiście rozumiem o co Ci chodzi.jan wrote: Polakiem jest ten, KTO CZUJE SIĘ POLAKIEM.
Czyli Niemiec czujący się Polakiem przestaje być Niemcem? Albo bardziej jaskrawo: czy Chińczyk czujący się Polakiem przestaje być Chińczykiem? W USA mają nawet na takich ludzi bardzo politycznie poprawne określeniajan wrote:Są Niemcy, Ukraińcy i inni, posiadający obywatelstwo polskie, a nie czujący się Polakami.
Wręcz przeciwniejan wrote:Dziadek Tuska - ni przyszył tu, ni przyłatał.(...)
Takim samym jak bicie w dzisiejszych ludzi dawnym antysemityzmem.jan wrote:Bicie w Tuska dziadkiem jest bałwanizmem.
Tak może mówić tylko ten kto nie zna potęgi mediów.Gdyby Gross nie miał RACJI, książki jego przeszłyby bez echa