Życie - praca? zabawa? Czy walka?
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Basia. Wybacz przestaje rozumieć co chcesz usłyszeć od mg_gdyni:)? Ja Ci powiem: Żyjemy w czasach progresu :) i postępu: Kiedyś to być K....a mogły jedynie osoba krwi królewskiej (czytaj definicje gdzieś wyżej - nie kochali ale trzeba było... ;)). Teraz każda porządna dziewczyna może się zaszczycić tym ze tez należy do tej znakomitej grupy (czytaj definicje 2 - jak jest nie zamężna i śpi z kim chce bo kocha). Mam nadzieje ze Cie to zadowoli ;). W końcu stan drugi jest o wiele przyjemniejszy od pierwszego ;).
nie ma podpisu :)
//każdy SAM dokonuje wyborów moralnych, //
Wybór moralny...
Ludzkie działania, niektóre, wymagają podjęcia decyzji natury moralnej i skutkują często szerzej.
Seks w katolicyzmie został zbyt mocno związany z moralnością-niemoralnością,
Śmiem sądzić, że przynosi to Kościołowi i wiernym więcej szkody niż pożytku.
Dogmatycy i doktrynerzy też przynoszą światu więcej szkody niż pożytku,
nie tylko w sferze seksualności.
Tak by się chciał zdrowego pragmatyzmu...
Postępuj w stosunku do bliźnich tak, jak chciałbyś,
by oni postępowali w stosunku do ciebie.
Chcesz być szczęśliwy - wymagaj od siebie więcej niż od innych,
nie oczekuj na wdzięczność, nie traktuj ludzi, którym się przysłużyłeś jako swych dłużników.
Wybór moralny...
Ludzkie działania, niektóre, wymagają podjęcia decyzji natury moralnej i skutkują często szerzej.
Seks w katolicyzmie został zbyt mocno związany z moralnością-niemoralnością,
Śmiem sądzić, że przynosi to Kościołowi i wiernym więcej szkody niż pożytku.
Dogmatycy i doktrynerzy też przynoszą światu więcej szkody niż pożytku,
nie tylko w sferze seksualności.
Tak by się chciał zdrowego pragmatyzmu...
Postępuj w stosunku do bliźnich tak, jak chciałbyś,
by oni postępowali w stosunku do ciebie.
Chcesz być szczęśliwy - wymagaj od siebie więcej niż od innych,
nie oczekuj na wdzięczność, nie traktuj ludzi, którym się przysłużyłeś jako swych dłużników.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
//Skoro
"przynosi to Kościołowi i wiernym więcej szkody niż pożytku",
to dla ateisty CHYBA DOBRZE - katolicyzm i Kościół się zdegenerują,
a zwycięży upragniony ateizm (też religia - tylko bez Boga...).//- napisał Maciej
Każdy sądzi podług siebie, mówił ktoś tam.
Pomylił Ci się zapewne ateizm z czymś Ci bliżej znanym.
"przynosi to Kościołowi i wiernym więcej szkody niż pożytku",
to dla ateisty CHYBA DOBRZE - katolicyzm i Kościół się zdegenerują,
a zwycięży upragniony ateizm (też religia - tylko bez Boga...).//- napisał Maciej
Każdy sądzi podług siebie, mówił ktoś tam.
Pomylił Ci się zapewne ateizm z czymś Ci bliżej znanym.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
//...bo gdy ktoś pisze, że
"dusze i bogi nie istnieją - tylko materia",
to chyba jednak ATEISTĄ - jak sądzę - JEST?//
To w cudzysłowie wygląda na cytat, czy mógłbyś wskazać jego źródło?
Jestem niewątpliwie ateuszem,
jestem przekonany, że wszystkie bogi i wszystkie wartości, i wszystkie "prawa naturalne"
narodziły się w ludzkich głowach - czyli są produktem społecznego doświadczenia lub ludzkich pragnień,
ale zupełnie się nie cieszę z żadnych kryzysów w kościołach,
i wcale, ale to wcale nie zależy mi na tym, byś został ateuszem
(to w nawiązaniu do jednego z Twoich poprzednich postów).
"dusze i bogi nie istnieją - tylko materia",
to chyba jednak ATEISTĄ - jak sądzę - JEST?//
To w cudzysłowie wygląda na cytat, czy mógłbyś wskazać jego źródło?
Jestem niewątpliwie ateuszem,
jestem przekonany, że wszystkie bogi i wszystkie wartości, i wszystkie "prawa naturalne"
narodziły się w ludzkich głowach - czyli są produktem społecznego doświadczenia lub ludzkich pragnień,
ale zupełnie się nie cieszę z żadnych kryzysów w kościołach,
i wcale, ale to wcale nie zależy mi na tym, byś został ateuszem
(to w nawiązaniu do jednego z Twoich poprzednich postów).
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
//Twój własny cytat, tylko z innego wątku. //
Jestem przekonany, że rozumiesz co znaczy cytat.
Bardzo proszę o wskazanie źródła, w imię (Twojej) przyzwoitości.
Jestem przekonany, że rozumiesz co znaczy cytat.
Bardzo proszę o wskazanie źródła, w imię (Twojej) przyzwoitości.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
No jak pod słowem "Kościoły" rozumieć Administracji Ziemskie Bogów (razem ze wspólnotami wiernych naturalnie) to istniały o wiele wcześniej :). Jedne sobie nie poradziły, inne poradziły i istnieją nadal, a jeszcze inne potrafiły nawet URODZIĆ niektóre teraźniejsze Kościoły (o których podejrzewam tu i była mowa) :).mg_gdynia wrote: Kościoły poradzą sobie same (jak od 2000 lat) -
- bez pomocy fałszywych "doradców"...
nie ma podpisu :)
"dusze i bogi nie istnieją - tylko materia"
To zdanie nie jest cytatem, to tylko moja forma, ale nie moja myśl.
Jeśli coś takiego napisałem, to tylko w sytuacji niepanowania nad myślami.
Nie pamiętam.
Ten rodzaj "cytowania", bardzo mi się nie podoba.
To zdanie nie jest cytatem, to tylko moja forma, ale nie moja myśl.
Jeśli coś takiego napisałem, to tylko w sytuacji niepanowania nad myślami.
Nie pamiętam.
Ten rodzaj "cytowania", bardzo mi się nie podoba.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 2 guests